Zdrowa żywność

Czy warto pić kawę? c.d.

Rak lubi kofeinę

Kofeina jest mutagenem zaburzającym podział chromosomów – wiadomo to już od ponad 20 lat. Jest szczególnie niebezpieczna dla osób w okresie rozrodczym. Kofeina dostarczana nienarodzonemu dziecku przez matkę (pamiętajmy, że to nie tylko kawa, ale też cola, kakao i czarna herbata) może prowadzić do zmian w strukturze komórek płodu i wad wrodzonych. (Obecnie obserwuje się falę narodzin dzieci z wrodzonymi dysfunkcjami przemiany materii).

Lekarze podejrzewają, że rodzenie przez starsze kobiety dzieci z zespołem Downa – częstsze niż u młodych kobiet – prawdopodobnie związane jest z dłuższym okresem narażania się na wpływ takich mutagenów jak kofeina. W stanie Utah, zamieszkiwanym głównie przez mormonów, zanotowano najniższy wskaźnik poronień w całych Stanach Zjednoczonych. Według części naukowców, działanie kofeiny na organizm dziecka przed jego narodzeniem można porównać do efektów promieniowania, co tłumaczyłoby współwinę kofeiny w licznych poronieniach i nieprawidłowościach okresu ciąży. Podczas badań nad płodami szczurów, którym podawano kofeinę, zaobserwowano m.in. wysoki wskaźnik poronień, kalectwo, obrzęk, opóźnienie procesu formowania się kości i tworzenia ciałek krwi, krwotoki podskórne, powikłania porodowe, powikłania w pracy nerek, zmniejszoną wagę mózgu i wątroby.

U kobiet pijących jedną filiżankę kawy dziennie stwierdzono trzykrotnie większe ryzyko wystąpienia nowotworu pęcherza moczowego. Kofeina ma też związek z chorobami piersi. Metyloksantyny przyspieszają bowiem tempo wzrostu tkanek niektórych gruczołów – mogą odpowiadać za pojawianie się w piersiach guzów i torbieli. Z kolei kobiety z włóknistą torbielą piersi są czterokrotnie bardziej narażone na zachorowanie na raka piersi.